czwartek, marca 23, 2006

Kobieta

Marzę o miejscu między twoimi piersiami
by zbudować tam dom jak schronienie
miejscu gdzie mogłabym hodować zboże
w twoim ciele
niekończące się żniwa
gdzie najzwyklejsza skała
staje się kamieniem księżycowym lub opalem o kolorze hebanu
mlekiem sycącym moje pragnienia
a twoja noc opada na mnie
jak życiodajny deszcz

5 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

hmm...romantycznie

piątek, 24 marca, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

hmm..romantycznie

piątek, 24 marca, 2006  
Anonymous Anonimowy said...

"jaki kur... świeżob" ??

piątek, 24 marca, 2006  
Blogger Nefaryta said...

Fred nie brykaj

sobota, 25 marca, 2006  
Blogger Sharx said...

Ladny blog, ciekawe zdjecia:)
Pozdrawiam

środa, 29 marca, 2006  

Prześlij komentarz

<< Home