piątek, listopada 25, 2005

Krakow by night II




Czyste mrozne powietrze sprzyja nocnemu fotografowaniu ale nie fotografowi. Po pol godzinie mialem serdecznie dosc mrozow i calej zimy. Nawet rekawiczki i cieple buty nie daja rady. Trzeba bedzie chyba zainwestowac w cieplejsze rekawiczki i majtki z golfem jesli nadal bede uskutecznial wieczorne wypady z aparatem

1 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

trza być twardym nie mietkim, mówisz kiedy i idziemy na zdjęcia (muehehe)

poniedziałek, 28 listopada, 2005  

Prześlij komentarz

<< Home