sobota, października 22, 2005

uKULTuralniam sie



Poszedlem porobic foty na koncercie Kultu a przy okazji troche sie odchamic. Musze przyznac ze koncert byl przedni. Chlopaki dawali ostro czadu przez dwie godziny az sie chcialo popogowac, ale coz zdjecia wazniejsze. Mialem maly problem z dostaniem sie pod scene. Nikt nie potrafil mi powiedziec gdzie jest menager i czy wogole moge stac przy scenie. Jakos nie usmiechalo mi sie narazenie zycia i aparatu wsrod tlumu rozszalalych nastolatkow. Na szczescie menager zespolu sie znalazl i wspanialomyslnie pozwolil mi sie wbic przed tlum na az 2 piosenki. To wystarczylo by pstryknac jakies znosne foty liderowi zespolu niejakiemu Kazikowi. Trzeba przyznac ze na swoje lata i to jeszcze niezle sie trzyma. No i glos ma chlopak niesamowity. No coz juz od dawna wiadomo ze wodka swietnie konserwuje struny glosowe.
Nie jest latwo robic zdjecia na takim show. Szczegolnie gdy ma sie do dyspozycji obiektywy pozostawiajace wiele do zyczenia, na ale coz mam nadzieje ze wszystko przyjdzie z czasem. Ze zdjec jestem sredio zadowolony, ale lampa na kablu tchnela w nie odrobine zycia. Teraz nigdzie sie bez niej nie ruszam.