piątek, października 28, 2005

Lubie siebie



Odwiedzilem dzisaj na chwile wraz z Kasia Marcina. Kurde czemu wszyscy maja koty i to fajne koty a ja nie? Powoli dojrzewam do tego by i w moim domku zagoscilo jakies zwierze. Oprocz kota byl te krotki film Jana Lenica "Wyspa R.O" ktos go madrze nazwał alegorycznym poematem "aktorsko-trickowym o nieprzewidywalności ludzkich losów, totalitaryzmie, zniewoleniu". Taaa ostatnio chyba ogladam za duzo ambitnych filmow. Niedalej jak wczoraj widzialem "Factotum" film oparty na ksiazce skandalizujacego amerykanskiego pisarza i poety Charlsa Bukowskiego. Niestety slowo pisane nie bylo przeniesione na ekran w sposob ktory by mnie powalal. Coz co ksiazka to ksiazka.
Na koniec maly cytacik z Bukowskiego: "Lubię siebie. Jestem najlepszą rozrywką jaką mam."
Kurde cos w tym jest...